Witam
Jestem z siebie dumna, bo pierwszy raz udało mi się zrobić prace na wszystkie wyzwania, w których biorę udział od jakiegoś czasu. I na dodatek nie zrobiłam tego na ostatnią chwilę:) W tym poście chcę pokazać ostatnią z moich prac, która wędruje na wspólną naukę decoupage, gdzie tematem jest decoupage na szkle.
Wybrałam butelkę po winie czy szampanie...nie wiem, bo nie pijam:)
Co z nią zrobiłam?
Pomalowałam najpierw na biało, potem na beżowo przy okazji malowania ostatnich puszek i tak stała chyba ponad tydzień. W ogóle nie miałam na nią weny... Wczoraj mnie tknęło i pomalowałam ją lakierem do spękań, a potem znowu na biało. Spękania wyszły takie sobie, ale to tego raczej nie da się przewidzieć. Dzisiaj zrobiłam resztę, czyli wybrałam serwetkę, wycięłam, przykleiłam i dodałam tasiemkę. Tył nie jest zbyt specjalny, ale nie chciałam zostawiać go pustego. Jedynie jeszcze nie polakierowałam, bo zbieram większą ilość, żeby w kółko pędzla nie brudzić :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)