Witam:)
Długo myślałam co by tu zrobić na cykliczne kolorki u Danutki, gdzie w marcu królują szczypiorki i nie miałam za dużo pomysłów, bo kolor jakoś nie mój... Nie, żebym go jakoś specjalnie nie lubiła, ale w moich pracach pojawiał się tylko w zeszłorocznych kartkach wielkanocnych. Ubrań nie mam w kolorze zielonym i w domu też nic mi się teraz nie kojarzy, no może poza zającem z zeszłego roku. Drugą rzeczą jest właśnie to, co zrobiłam na wyzwanie, czyli osłonka zrobiona na szydełku z kordonka. Wymyśliłam sobie, że będzie osłaniać rzeżuchę :) Robiłam sobie na oko i wyszło większe niż chciałam, ale po usztywnieniu jest ok. A jeśli chodzi o sam szczypiorek to bardzo go lubię i mam w doniczce zawsze gotowy do schrupania:)
Moja praca na wygląda tak, a w tle zeszłoroczny zając
Rzeżucha skromna, ale już się wybiła i dzisiaj wygląda lepiej:) A żółty kwiatek na rozweselenie tak się zauroczył, że trzyma się bez przyszycia tej osłonki i nie chce spaść :)
Zapraszam na moje candy urodzinowe (banerek na pasku bocznym)
Pozdrawiam:)