piątek, 22 kwietnia 2016

Wyniki Candy

Witam  po dosyć długiej przerwie...

Dzisiaj jestem żeby ogłosić wyniki mojego urodzinowego candy i zaraz do tego przejdę:)

Na początku chciałam napisać, że nie ma mnie tutaj ostatnio z jakiejś nie do końca określonej przyczyny, ale w moim życiu nastąpiły zmiany, ponieważ 1 kwietnia zaczęłam pracę, taką już z prawdziwego zdarzenia, w miejscu, w którym bardzo chciałam i była to dla mnie ogromna niespodzianka i zaskoczenie, że z 6-ciu osób wybrali właśnie mnie :)

Niestety z dniem rozpoczęcia pracy dopadło mnie też choróbsko i szczęście, że to był piątek, bo najgorsze objawy czyli wysoka gorączka i bóle całego ciała przypadły na weekend i później jakoś dałam radę, ale jak prawie przeszło to zaczęło się jeszcze raz, ale już tylko nos i resztki kaszlu. córka też tak dostała nawrót po tygodniu w przedszkolu i już obie mamy dość chorowania i tej pogody nijakiej...:/ 

Chyba przez te choroby dopadło mnie jakieś lenistwo i nastrój taki marny...a może to przesilenie wiosenne :D

Z tworzeniem też nie ma rewelacji, ale coś tam powstało i kilka zaległości też jest także brak tylko chęci i czasu do pisania...mam nadzieję że minie:)

A teraz wyniki:)
W losowaniu pomogła mi córka i to ona wybrała zwycięzcę
Zdjęcia są bardzo kiepskie więc dodam tylko jedno losujące:)


A zwycięzcą jest Świat nicią malowany :)

 Gratuluję i proszę o przesłanie adresu na maila kaczmarczyke9@gmail.com oraz o odrobinę czasu na ostateczne przygotowanie i wysłanie nagrody, z uwagi na to, że poczta pracuje w tych samych godzinach co ja  (do 2 tygodni, ale oczywiście będę się starać jak najszybciej:)

Pozdrawiam

piątek, 25 marca 2016

szydełkowe coś :)

Witam:)

Długo myślałam co by tu zrobić na cykliczne kolorki u Danutki, gdzie w marcu królują szczypiorki i nie miałam za dużo pomysłów, bo kolor jakoś nie mój... Nie, żebym go jakoś specjalnie nie lubiła, ale w moich pracach pojawiał się tylko w zeszłorocznych kartkach wielkanocnych. Ubrań nie mam w kolorze zielonym i w domu też nic mi się teraz nie kojarzy, no może poza zającem z zeszłego roku. Drugą rzeczą jest właśnie to, co zrobiłam na wyzwanie, czyli osłonka zrobiona na szydełku z kordonka. Wymyśliłam sobie, że będzie osłaniać rzeżuchę :) Robiłam sobie na oko i wyszło większe niż chciałam, ale po usztywnieniu jest ok. A jeśli chodzi o sam szczypiorek to bardzo go lubię i mam w doniczce zawsze gotowy do schrupania:)


Moja praca na wygląda tak, a w tle zeszłoroczny zając




Rzeżucha skromna, ale już się wybiła i dzisiaj wygląda lepiej:) A żółty kwiatek na rozweselenie tak się zauroczył, że trzyma się bez przyszycia tej osłonki i nie chce spaść :)

Zapraszam na moje candy urodzinowe (banerek na pasku bocznym)

Pozdrawiam:)

czwartek, 24 marca 2016

Kartki przez cały rok :)

Witam:)

Dzisiaj chcę pokazać kartki, które zrobiłam na kartkową zabawę u Ani, gdzie tematem były tulipany, zajączek oraz prezenty. 



Coś tam pokombinowałam jak zwykle i wyszło tak:

1. kartka z tulipanami została zdekupażowana, wyszło krzywo, trochę się zdarło więc dodałam patynę, żeby było, że niby stare:)


2. kartka z zajączkiem zrobiona dzięki czekoladkom wielkanocnym, a raczej ich opakowaniu:)


3. kartka z prezentami i choinką


I kolaż wszystkich kartek


Przy okazji chcę zaprosić Was na moje urodzinowe candy, na które można zapisywać się do 20 kwietnia oraz do zabawy podaj dalej, ponieważ potrzebne są jeszcze 2 osoby:)

Życzę miłego wieczoru i pozdrawiam:)

poniedziałek, 21 marca 2016

Strój na powitanie wiosny :)

Witam w pierwszy dzień wiosny:)

Pogoda raz wiosenna, raz zimowa, ale w powietrzu czuć już przewagę wiosny, z czego niezmiernie się cieszę, bo nie mogę się już doczekać ciepełka:)

Dzisiaj chciałam się pochwalić, że moja córka wygrała konkurs na przebranie wiosenne, które robiłam całą niedzielę, a nawet zaangażowałam Tatusia, który kręcił wianek:)

Strój nie jest jakiś szałowy, nie chciałam już szyć sukni, ponieważ to za dużo roboty i nie miałam nawet materiału. Zrobiłam za to pelerynkę, wianek z kwiatków z bibuły i użyłam koszyczka, który niedawno przyszedł od Danieli, do którego również włożyłam kwiatki. 
Kwiatki robiłam ja, czyli osoba, która nie umie robić kwiatków, więc to nie są do końca kwiatki:) Ale jest wesoło, kolorowo i wiosennie, a o to właśnie chodziło:)
Pelerynka to kawałek materiału obszyty wkoło, wszyłam tasiemkę do zawiązania, obkleiłam kwiatkami z bibuły i wszystkim jakie miałam:)

Na zdjęciach to tylko przymiarka, dzisiaj miała zwykłą sukienkę:)




Pozdrawiam:)

sobota, 19 marca 2016

Spódniczka w baletnice z koronką

Witam

Ostatnio mało pisałam, ale to nie znaczy, że nic nie zrobiłam w tym czasie...zajmowałam się głównie szyciem i jedną z rzeczy, które uszyłam jest spódniczka z bawełnianej tkaniny z baletnicami. Oczywiście właścicielką jest moja córka:) 

Wykrój zrobiłam z innej spódniczki z półkola, ale jak  tak jak przy spodniach z kotami za słabo naciągnęłam gumkę i nie przeszła ona przez dupkę:) Docięłam kawałki i doszyłam po dwóch bokach.
Pasek zrobiłam osobno i również go doszyłam, podwinęłam dół i doszyłam koronkę, która dodaje uroku i którą uwielbiam.






Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)

piątek, 18 marca 2016

Zabawa podaj dalej

Witam,

dzisiaj dotarła do mnie paczuszka od Danieli z bloga Mebelki Danielki, na który wszystkich serdecznie zapraszam:) A oto, co od niej dostałam:





Wszystko bardzo się podoba mnie i mojej córce oczywiście, bo ona jak sroczka wszystko bierze, a jeszcze jak różowe to już w ogóle jest w siódmym niebie:) Bardzo bardzo dziękuję za wszystko:)

I w związku z tym ogłaszam zabawę podaj dalej u siebie, a zasady są następujące (podobnie jak Daniela pozwoliłam sobie je skopiować:): 

1) 3 osoby, które jako pierwsze zapiszą się do kontynuowania zabawy „PODAJ DALEJ” zostaną obdarowane przeze mnie prezentem, który dla nich wykonam.
2) mam 365 DNI żeby wysłać coś osobom, które zgłoszą się do zabawy 
3) osoby, które otrzymają ode mnie upominek – OGŁASZAJĄ ZABAWĘ u siebie
4) zabawa dotyczy osób z terenu Europy, POSIADAJĄCYCH BLOG (jeśli ktoś mieszka za granicą i chce wziąć udział będzie mi miło ale proszę aby podać adres do wysyłki w Polsce. )  

Zapraszam do udziału w zabawie:)

czwartek, 17 marca 2016

Trochę spóźnione candy urodzinowe:)

Witam:)

Jak już wcześniej wspominałam 1 marca minął rok od opublikowania pierwszego postu na moim blogu i z tej okazji jet ta właśnie rozdawajka :) Cieszę się, że w końcu udało mi się ją ogłosić, bo jakoś nie mogłam się zmobilizować do przygotowania wszystkiego co chciałam oficjalnie zaproponować. 
Co można wygrać jest widoczne na zdjęciu plus oczywiście niespodzianka, którą postaram się dostosować do zwycięzcy zgodnie z Metryczką, jeśli ją ma :)


Wymyśliłam sobie, że skoro przez rok rozwinęłam swoje umiejętności o szycie i szydełkowanie to wśród nagród będzie:

- coś wykonane metodą decoupage, czyli drewniany świecznik na 3 świeczki, 
- coś uszyte, czyli sowa, ale zaznaczam, że ta na zdjęciu jest tylko poglądowa, ponieważ nie chciałam już przedłużać. Zwycięzca otrzyma podobną, uszytą w najbliższym czasie, lepiej wykonaną. To jest dopiero druga sowa, którą uszyłam więc mając dwójkę dzieci to wiadomo, do kogo ona należy:)
- coś zrobionego na szydełku, czyli 4 podkładki pod kubek z kordonka
- niespodziankę, która jak planuje będzie ukryta w worku z kotami :)

Aby wziąć udział w zabawie należy:

1) zostawić komentarz pod tym postem lub postem na facebooku wyrażając chęć udziału,
2) umieścić banerek zabawy na pasku bocznym swojego bloga (jeśli go prowadzisz),
3) będzie mi bardzo miło jeśli zostaniesz obserwatorem mojego bloga i polubisz moją stronę na facebooku, jednak nie jest to warunek konieczny,
4) jeśli  masz ochotę to możesz udostępnić post z zabawą na swoim profilu na facebooku.

Zapisywać mogą się wszyscy również osoby nie prowadzące bloga do 20 kwietnia. Zwycięzcę ogłoszę w ciągu 3 dni.

Zapraszam wszystkich do udziału:)

A tak na koniec to jeszcze pokażę moją pierwszą sowę, bo ta w banerku była druga:)


Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)

poniedziałek, 7 marca 2016

Beżowa serwetka, fioletowe podkladki i schemat

Witam poniedziałkowo:) 

Jakiś czas temu zrobiłam na szydełku serwetkę ze schematu z gazety i dzisiaj chcę ją pokazać :) Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie dała czegoś od siebie:) Właściwie schemat przedstawiał kwadrat będący elementem bluzki, ponieważ jest to gazetka z ubraniami. Zrobiłam więc ten kwadrat, a potem stwierdziłam, że jednak będzie koło i coś tam pokombinowałam i wyszło:) Wykończenie nie jest idealnie równe ale serwetka nie jest jeszcze usztywniona, więc może da się to jakoś ułożyć. Średnica to ok 37 cm.
wersja oryginalna


Chyba kiedyś już pisałam, że nie jestem fanką serwetek, ale jeśli już, to wzory tego typu są moim faworytem. Myślę o zrobieniu serwety kwadratowej lub bieżnika z połączenia tych kwadratów, jednak muszę nabrać chęci do nauki łączenia elementów :)

Z tego wzoru tylko skróconego zrobiłam 4 podkładki pod kubek z fioletowego kordonka. Będą one jedną z nagród w moim candy, które już coraz bliżej...





Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku:)

środa, 2 marca 2016

Pierwsze urodziny, a przy okazji spodnie od piżamki i chusteczki na szyję:)

Witam po dłuższej przerwie:)

1 marca minął rok, od napisania mojego pierwszego posta i z tej okazji będzie oczywiście rozdawajka/candy. Jest to dla mnie duży sukces, że wytrwałam zarówno w tworzeniu, jak i pisaniu bloga, bo często mój zapał szybko gaśnie. Jednak rękodzieło bardzo mnie wciągnęło i chyba nie jestem w stanie przestać :) Pisanie bloga również jest fajne dzięki Wam...moim obserwatorom i wszystkim, którzy tu zaglądacie i komentujecie. Bardzo Wam za to dziękuję:) Ostatnio pisałam, że ogłoszę candy już w lutym, ale niestety różne okoliczności sprawiły, że nie wyrobiłam się z przygotowaniem prezentów, a nie chcę żeby były one niespodzianka...oczywiście bez niespodzianki się nie obędzie:) Także proszę o cierpliwość i wyrozumiałość :)

Głównym powodem był i w sumie nadal jest ból przy zginaniu prawej dłoni, który uniemożliwia mi szydełkowanie oraz wiele innych czynności. Co prawda od paru dni jest mniej uciążliwy, ale jest. Przez ten ból wpadłam w jakiś negatywny nastrój i stąd też moja nieobecność tutaj. Do tego szyję kilka rzeczy na zamówienie i to też siedzi teraz w mojej głowie :) 

Zastanawiam się co by tutaj dzisiaj pokazać i może pokażę pierwsze rzeczy, które uszyłam moją maszyną. Są to rzeczy, które noszą moje dzieci więc szycie ich nie sprawia mi żadnego stresu, bo jak coś nie wyjdzie to po prostu nie wyjdzie:) Oczywiście nie wyszło tak jak powinno, ale córka jest zadowolona i nosi, a właściwie śpi, bo mowa o spodniach od piżamki:) A ja już wiem o co chodzi w szyciu prostych spodni :) Materiał też nie jest odpowiedni na ubrania, ale moja ciekawość, co mi wyjdzie była silniejsza:)


Kolejne rzeczy to chusteczki na szyjkę dla syna i córki z pozostałości minky oraz bawełny. Odrysowałam je od innej polarowej, którą mamy od dawna. Tu największy problem miałam z przyszyciem rzepu przy niebieskiej, ponieważ rzepy były z klejem, który osadzał się na igle i maszyna nie szyła. Ostatecznie przyszyłam ręcznie, ale muszę poprawić i zamienić na rzepy bez kleju, które bez problemu przyszyłam do drugiej chustki. 


na zdjęciu z lewej już noszona, z prawej świeżo uszyta:)


tak wygląda rozłożona

Pozdrawiam :)

wtorek, 23 lutego 2016

Butelka po winie

Witam

Jestem z siebie dumna, bo pierwszy raz udało mi się zrobić prace na wszystkie wyzwania, w których biorę udział od jakiegoś czasu. I na dodatek nie zrobiłam tego na ostatnią chwilę:) W tym poście chcę pokazać ostatnią z moich prac, która wędruje na wspólną naukę decoupage, gdzie tematem jest decoupage na szkle.


Wybrałam butelkę po winie czy szampanie...nie wiem, bo nie pijam:) 

Co z nią zrobiłam? 

Pomalowałam najpierw na biało, potem na beżowo przy okazji malowania ostatnich puszek i tak stała chyba ponad tydzień. W ogóle nie miałam na nią weny... Wczoraj mnie tknęło i pomalowałam ją lakierem do spękań, a potem znowu na biało. Spękania wyszły takie sobie, ale to tego raczej nie da się przewidzieć. Dzisiaj zrobiłam resztę, czyli wybrałam serwetkę, wycięłam, przykleiłam i dodałam tasiemkę. Tył nie jest zbyt specjalny, ale nie chciałam zostawiać go pustego. Jedynie jeszcze nie polakierowałam, bo zbieram większą ilość, żeby w kółko pędzla nie brudzić :)





Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)

sobota, 20 lutego 2016

U mnie znów szydełkowe koszyczki :)

Witam

Dzisiaj znowu będzie o szydełkowych koszyczkach ze sznurka, to już 2 ostatnie, bo nie mam już sznurka. Koszyczki, które robiłam są małe, ponieważ kupiłam sznurek w mniejszych ilościach, ale w różnych kolorach. Mogą służyć do przechowywania różnych drobiazgów. Tym razem będzie w  kolorze wiosennym zółto-zielonym, który zgłaszam na zabawę tematyczną u Gosi. Nie jest ona zbyt ambitna, ale nie mam pomysłu na nic zielonego, a koszyczek powstał nie na potrzeby wyzwania, ale z mojej własnej chęci tworzenia :)



Drugi koszyczek jest w innej kolorystyce i kształcie owalnym.



Jeszcze banerek zabawy


Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)

piątek, 19 lutego 2016

Cytrynowa serwetka i schemat

Witam

W dzisiejszym poście chcę pokazać serwetkę, którą zrobiłam na cykliczne kolorki u Danutki. Kolor jaki wybrała na luty to cytrynowy i w takim też jest mój wytwór. Jeśli chodzi o moje upodobania do tego tego koloru to lubię go, ponieważ jest bardzo wesoły i pozytywny. Nie mam zbyt wielu żółtych rzecz, jedynie zasłonki w połączeniu z brązem, córka ma trochę ubrań. Pewnie dlatego, że nie jest to mój ulubiony kolor.


Serwetkę zrobiłam ze schematu z gazety Szydełkowanie nr 1/2016. Nie jest dokładnie taka sama, ponieważ użyłam szydełka 3 mm, a nie jak podali 1-1,25 mm. Nic nie poradzę na to, że lubię eksperymentować:) Serwetka według schematu składa się z 8 okrążeń, moja ma 7, ponieważ zabrakło mi kordonka.



Wcześniej zaczęłam robić tą serwetkę szydełkiem 1,25 mm, tak jak jest w opisie i dla porównania wielkości pokaże, chociaż nie jest jeszcze skończona.


Poniżej jeszcze oryginalne zdjęcie serwetki i schemat



Do zrobienia serwetki potrzebne jest 50 g kordonka Aida 15 Coats oraz szydełko 1-1,25 mm. Ja użyłam KARAT 8 i szydełko nr 3 mm.

Miłego dnia :)