środa, 23 września 2015

Konwaliowy chustecznik i motylki:)

Witam wszystkich po tak długiej przerwie:)

Komputera niestety jeszcze nie udało się naprawic, ale jeszcze się nie poddałam...na razie dokupiłam sobie klawiaturę do laptopa męża i piszę:) Muszę się do niej przywyczaic, ale z tym to raczej problemu nie będzie:)

Trochę prac mi się nazbierało....nie jakoś specjalnie dużo, bo jednak praca i dwójka małych dzieci to raczej czasochłonne zajęcia, ale daję radę:) No i teraz moja 4-letnia córeczka z ogromną chęcią towarzyszy mi w tworzeniu. Ostatnio robiłyśmy kartki urodzinowe i nie wiem czy ktoś by zgadł, które robiła ona a którą ja:) Ale to będzie innym razem, ponieważ jeszcze nie wysłałam prezentu do jubilatki i mogłaby zobaczyć za wcześnie...

Dzisiaj pokaże serwetnik, który zrobiłam jeszcze w lipcu dla siostry, ale nie zdążyłam go pokazać. Nie będę opisywać etapów tworzenia, ale mogę jako ciekawostkę napisać, że do cieniowania użyłam pigmentu, który podczas lakierowania rozmazał się i myślałam, że praca nada się tylko pod szlifierkę, ale w ostateczności wyszło nawet ciekawie:) A już najważniejsze, że podobało się najbardziej zainteresowanym:)







Pozdrawiam:)

10 komentarzy:

  1. Piękny ;) Tło wyszło bardzo ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny, własnoręcznie zrobiony prezent. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. takie prezenty są najlepsze:)
    ślicznie wyszedł:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezent śliczny i z pewnością oryginalny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie wygląda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie wygląda.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. czasem tak bywa , wydaje nam się że praca się zniszczyła i nieoczekiwanie stwierdzamy, że wygląda calkiem fajne, bo ten chustecznik wyszedł bardzo ciekawie. Te cieniowana są bardzo naturalne. Fajna praca.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Własnoręcznie robione prezenty są najlepsze :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, które tutaj zostawiacie :)