Witam:)
Dzisiaj chcę pokazać dwie puszki, które zrobiłam metodą decoupage. Już dawno nie wyciągałam farb, ale w końcu nadszedł czas, żeby je trochę odkurzyć :) Ostatnio jestem trochę zdezorientowana w moim tworzeniu, bo chciałabym zrobić wszystko naraz...i szyć, i szydełkować i zajmować się decoupage i tak ten tydzień minął, że zrobiłam coś z każdej z wymienionych dziedzin. Do tego myślę co by tu zrobić na wyzwania, w których biorę udział i jeszcze zwykłe codzienne czynności. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że mimo iż nie pracuję zawodowo w moim życiu nie ma nawet sekundy nudy:)
A już niedługo minie rok od momentu kiedy zaczęłam pisać bloga i oczywiście zorganizuję z tej okazji rozdawajkę, na którą już teraz wszystkich zapraszam. Ogłoszę ją w tym miesiącu tylko jeszcze myślę nad nagrodami :)
A teraz przejdę do puszek
Obie pomalowałam farbą arylową, jedną na biało, a drugą na beżowo. Tą pomalowaną na biało obkleiłam w całości serwetką, a w drugiej zostało mi trochę wolnej przestrzeni więc namalowałam jakieś kropki. Zostało jeszcze polakierować lakierem akrylowym i będą już gotowe :)
Tutaj widać łączenie serwetek |
Na dzisiaj to tyle:) Życzę miłego wieczoru i do następnego :)
Śliczne puszki, dostały nowe życie i są jeszcze piękniejsze. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńSuper :) Ja niedługo też chcę spróbować decupage :)
OdpowiedzUsuńŚliczne - uwielbiam takie stylowe dodatki:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj takie łączenie to nie łączenie, precyzja i tyle :)
OdpowiedzUsuńFajne puszeczki:) Uwielbiam te motywy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń