Witam w ostatnią listopadową niedzielę:)
Już za 2 dni grudzień, a to oznacza, że pora zacząc poważnie myślec o świętach... ja już od jakiegoś czasu miałam w planach zrobienie pierniczków i dzisiaj właśnie doszło to do skutku:) Oczywiście nie robiłam ich sama...miałam dwóch wspaniałych pomocników także praca poszła raz dwa:)
Dzisiejszy post będzie trochę zbieraniną moich ostatnich wytworów, ponieważ nie ma o czym pisac osobnych postów. Poniżej znajduje się kocyk, który zrobiłam dla lalki Klarci, z którą śpi moja córka:) Oczywiście jest trochę koślawy, ale to nadal moje początki z szydełkiem...
Ostatnio jeszcze naszło mnie na szycie...co prawda nie wyszło mi to co miałam w planach więc na pocieszenie uszyłam takie świąteczne serduszko, które wypchałam wsadem z poduszki :)
To tyle na dzisiaj, bo już się obudził mój synek:)
Życzę wszystkim miłej niedzieli:)
Pierniczki śliczne i apetyczne:) Serduszka urocze, kocyk dla lali fajny:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo :) Cos czuje ze te pierniczki moga zniknac przed świętami ;)
UsuńWszystko swietne. Dla kazdego cos jest i sliczny kocyk i serducho do przytulenia i tak smakowite ciacha. Mniam, mniam... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne serduszka uszyłaś. A pierniczki rewelacyjnie ozdobione. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń