Witam wszystkich w Nowym Roku:)
Dzisiaj chcę pokazac dwie butelki z lawendą - pierwsze przedmioty, które zrobiłam w tym roku. Butelki są na wzór takiej, którą wcześniej zrobiłam tutaj. Butelki owinięte są sznurkiem jutowym, ale tym razem na wysokości serwetki owinęłam je białym sznurkiem, chyba bawełnianym lub lnianym...nie wiem, bo w pobliskiej miejscowości niektórzy nie wiedzą nawet, co to jest sznurek jutowy mając go na półce...:) Tak więc ten biały sznurek zaoszczędził mi malowania jutowego na biało, polakierowałam go jedynie, żeby trochę usztywnic. Następnie nakleiłam serwetki, na każdej musiałam robic dwa podejścia i jakoś się udało...najbardziej nie lubię łączenia serwetek, bo nic za bardzo nie pasuje i nie można zostawic nawet milimetra sznurka na widoku. Coś tam próbowałam wykombinowac, żeby było dobrze. Serwetki polakierowałam lakierem akrylowym, a co potem zrobiłam widac już na zdjęciach.
w wersji z kokardkami |
i bez kokardek |
To na tyle na dzisiaj:)
Do następnego razu:)
Bardzo ładnie ozdobiłaś butelki:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne butelki ;) Uwielbiam wszelakie ozdoby z motywem lawendy ;)
OdpowiedzUsuńW taki wydaniu butelki prezentują się rewelacyjnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajne te butelczyny. Super wyszło z tym sznurkiem pod serwetką.
OdpowiedzUsuńFajny efekt jak by płótna daje jeszcze zwykła gaza przyklejona pod serwetkę.
Najbardziej podoba mi się wersja z koronka bez kokardki .
Pozdrawiam
Rewelacyjne buteleczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń