Witam w niedzielę, w końcu ciepłą i słoneczną :) Chociaż coś chmury naszły więc nie wiadomo czy moja radość potrwa do wieczora...ale nie ma co być zachłannym ;)
Wczoraj dorwałam się do maszyny, bo miałam do skrócenia szlafrok, przy okazji obszyłam jeszcze parę rzeczy, a na końcu poszalałam trochę z filcem :) Jak zwykle nie miałam konkretnej rzeczy do zrobienia i w ostateczności wyszła podusia przytulanka dla córki. Miała do wyboru jeszcze torebkę, ale wybrała podusie.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam :)
Fajne te podusie. Nawet kieszonka pod serduszkiem lalę pomieści. Córcia wiedziała czego chcieć.)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne podusie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomysłowe podusie z kieszonką i pewno przytulne...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMilusia podusia:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCórka to ma szczęście, mama jej świetne rzeczy stworzy. Bardzo lubię filc. Bardzo pomysłowa ta kieszonka dla lalki ;)
OdpowiedzUsuń