Wczoraj na którymś z blogów - nie pamiętam już którym bo trochę ich przeglądałam - znalazłam baner z akcją organizowaną dla chorej na nowotwór dziewczynki, która marzy o otrzymaniu jak największej ilości kartek. Tutaj znajdują się wszystkie informacje. Maja prowadzi bloga, w którym opisuje swoje przeżycia.
Od tamtej pory dużo przemyśleń miałam w głowie, zwłaszcza jako matka...
Dzisiejszy wieczór spędziłam na robieniu kartki dla Mai,czy jest radosna? Nie wiem... na pewno nie jest smutna :) Zdjęcia są robione telefonem i nie odzwierciedlają rzeczywistych kolorów w 100%.
Dziękuję za uwagę i do następnego...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze, które tutaj zostawiacie :)